Projekt robiony od podstaw. Masa rzeczy jest w nim jeszcze do zrobienia ,ale liczymy ze wspólnymi siłami damy rade ogarnąć temat i uda się wyjechać Tolkowi na przyszły sezon :)
na poczatku listopada blacharza, w miedzyczasie reanimacja serca - wymiana zuzytych podzespolow + pomalowanie pewnych czesci, po powrocie od blacharza skorzystam z uprzejmosci kolegi na K :D czytaj malowanko no i za rok skladanie do kupy :D
Roboty jeszcze sporo, ale i zima długa przed nami. Tolek dasz radę i na wiosnę będzie wozidło jak trzeba.
OdpowiedzUsuńdokladnie tak jak Blase pisze jeszcze tylko najwazniejszy element ktory musimy ogarnac i dostarczyc do ciebie i bedzie juz polmetek
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za projekt! w listopadzie ruszam u siebie z blacharka.jaki kolor wpadnie u Ciebie??
OdpowiedzUsuńChcemy nowy wpis!
OdpowiedzUsuńDobra dobra :D
OdpowiedzUsuńna poczatku listopada blacharza, w miedzyczasie reanimacja serca - wymiana zuzytych podzespolow + pomalowanie pewnych czesci, po powrocie od blacharza skorzystam z uprzejmosci kolegi na K :D czytaj malowanko no i za rok skladanie do kupy :D
jeszcze troche i przyjda czesci ktore brakuja dla blachmistrza i bedzie komplet
OdpowiedzUsuń